środa, 23 października 2013

Wciąż tu jestem

Oj czasu mi brakuje, znowu mnie tu miesiąc nie było, ale muszę coś naskrobać dla pamięci(własnej).

Weekend rocznicowy się udał, choć co chwilę myśleliśmy o Alanie, "Pewnie już śpi, ciekawe czy obudził się w nocy, teraz ma drzemkę...".

Mamy już 5 ząbolków:) chodzić się boi nasza mała pociecha, zrobi kroczek-dwa, ale nic więcej, za ręce pochodzi tylko na chwilę, a zaraz chce żebym go wzięła NA ręce.

Od zeszłego tygodnia A. miał anginę, teraz już jest lepiej, ale na początku kaszel, płacz, biegunka, wymioty, no koszmar po prostu.

Sama nie wiem co tu pisać...chyba straciłam zapał i to do wszystkiego:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zainteresowani