poniedziałek, 6 maja 2013

Czyżby alergia?

Już w sumie 3 tygodnie Alanek męczy się z kaszlem i katarkiem, leki zapobiegawcze, antybiotyk, bańki, znowu jakiś syropek...nic to nie dało i Pani pediatra dała nam dzisiaj skierowanie do alergologa.
Powiedziała, że od oskrzeli to nie jest, bo A. powinien wtedy być osłabiony, smutny i wogóle, wiem jak Szymek miał zapalenie oskrzeli to żal było nawet na niego patrzeć, a Alan leci mu z nosa, kaszel go dusi a on nadal się śmieje i gaworzy:) Dzielny chłopak kochany.
Wszystko okaże się 29 maja, Szymek też jest zapisany, także obu alergolog zobaczy za jednym razem.
Teraz mamy A. inhalować, Berodual i Pulmicort(mieliśmy to już przepisane od lekarza z IP), niestety Pulmicort dopóki nie jest zdiagnozowana przez alergologa alergia krople te kosztują ok 100zł, na szczęście mamy jeszcze połowę, ale jakby tak trzeba było ciągle Małego inhalować to jednak wydatek jest.
Ja już nie liczę ile wydaję na leki dzieci, bo ich zdrowie jest najważniejsze, ale nie wszystkich stać, jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na takie leki to co te dzieciaczki mają chodzić obsmarkane za przeproszeniem?

Ja też byłam u lekarza(ostatnio odwiedziłam go 1,5 roku temu jak miałam problemy z kręgami szyjnymi), ale teraz od 2 tygodni bolało mnie gardło, z tydzień mnie kaszle i wczoraj tak mi gardło złapało, że ledwie ślinę przełykam. Diagnoza-angina, leki oczywiście dostosowane do matki karmiącej:)

Teraz nic tylko się leczyć;)

środa, 1 maja 2013

Dobrze,źle, lepiej,gorzej...

Alanek miał zapalenie spojówek i gardła, biedny, kaszlał, kichał, nosek zapchany, na oczka patrzeć nie mógł, nie obyło się bez antybiotyku. Po tygodniu antybiotykoterapii, siedzenia w domu mimo pięknej pogody na kontroli już lepiej, ale jeszcze nie do końca, Pani doktor dała zlecenie na bańki, polepszyło się, minął tydzień, w międzyczasie mnie zaczęło coś łapać, gardło mnie boli od paru dni i kaszle w dzień i w nocy. Byliśmy parę razy na polu w końcu:) Ale co z tego, jak od wczoraj Alan ma gorączkę, z noska mu leci, kaszel ma znowu, a wszędzie mówią jakie to karmienie piersią dobre dla dzieci, ciągle Go karmię i co? Wiecznie coś go łapie, a Szymek po miesiącu już tylko mleko modyfikowane wcinał i raz jak miał 9 m-cy dostał zapalenia oskrzeli, a tak tylko jakieś alergiczne katarki i kaszle i nic poważniejszego, a propo Szymka, jego alergia z jesieni przeniosła się na wiosnę.
Już czegoś dostaję, chcę żeby Alan był zdrowy, jutro mam nadzieję uda nam się dostać do jego lekarki, bo się biedny męczy:( Spi po pół albo po godzince przez dzień, w nocy lepiej ale znowu gorzej mu się je, przez zapchany nosek, jutro więcej napiszę, bo się już budzi mój Okruszek

Zainteresowani